Rizzoli & Isles; tom 1
Kilka dni temu byłam na pobraniu krwi, w poniedziałek idę po wyniki... Trochę mnie przeraża teraz fakt, że nie wiem co się obecnie z tą moją krwią gdzieś tam dzieje...
Kilka dni temu byłam na pobraniu krwi, w poniedziałek idę po wyniki... Trochę mnie przeraża teraz fakt, że nie wiem co się obecnie z tą moją krwią gdzieś tam dzieje...
Jestem pod ogromnym wrażeniem! To nie tylko jeden
z lepszych kryminałów, jaki ostatnio czytałam, ale jeden z lepszych w ogóle! I
jak teraz myślę o Nesbo, albo o innych autorach kryminałów... to i tak mam
ochotę na kolejną powieść Gerritsen, nic innego (tamci nie są źli, ale Tess ich
bije).
To drugi kryminał tej autorki, jaki czytałam,
poprzedni też był z serii Rizzoli i Isles, ale zaczęłam jakoś nie po kolei. Co
prawda w tej pierwszej części mało było Rizzoli, a Isles wcale, ale nie
przychodzi mi do głowy nic, czego mogłabym się doczepić, co mi się nie
podobało. Naprawdę wszystko było tak, jak być powinno. Całą książkę czyta się
łatwo, jest wciągająca, ale ostatnie kilka rozdziałów, to już wcale nie mogłam
się oderwać. Jak tak będzie w kolejnych książkach, to zostanę fanką serii
Rizzoli i Isles, oraz Tess Gerritsen. Właściwie to już
zostałam.
Przeczytane: 11.04.2014
Moja ocena: 8/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz