środa, 4 października 2017

"Jak przejąć kontrolę nad światem, nie wychodząc z domu" Dorota Masłowska (56/2017)

Nieco prześmiewczy zbiór felietonów o kulturze masowej. Jak to z takimi zbiorami bywa, są teksty lepsze i gorsze, zabawne i nieco nijakie. Całość jednak wypada bardzo dobrze i świetnie prezentuje się od strony językowej i stylistycznej.

To taka diagnoza tego, co nas otacza. Dodajmy, że trafna diagnoza. Są tu „Kuchenne rewolucje” z Magdą Gessler, Bajm, „Dynastia”, paradokumenty. Kto z nas nie oglądał choćby jednego odcinka, niech pierwszy rzuci kamieniem. A więc to poniekąd ironicznie o każdym z nas. Też się czasem dziwię, jakim cudem niektóre telewizyjne twory zrobiły karierę – fenomenu paradokumentów nie pojmę nigdy. 

Znakomicie napisane. Język cudny. Przeczytałam gdzieś opinię sfrustrowanego czytelnika, że tego bez słownika czytać się nie da. No cóż, po coś słownik wymyślono i najwidoczniej tenże czytelnik powinien się w takowy zaopatrzyć. Do tego ironia taka, jaką lubię. Polecać będę.

Przeczytane: 09.07.2017
Moja ocena: 7/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz